Płoty i płotki to najczęściej drugi plan fotografii lub przedplan, tworzony w celu podkreślenia waloru głównego tematu. Predysponują je do tego prosty rytm porównywalny do serii z karabinu maszynowego i powtarzalności werbla. Patrzymy na nie, a wyobraźnia podaje takie skojarzenia. Chciałoby się porównać ich istnienie w krajobrazie do osnowy, na której oplata się główna myśl, fantazje improwizacji natury. Rzadko staja się takie elementy pierwszym planem fotografii.
Autor tej wystawy postanowił to zakwestionować i płoty podnieść do najwyższej rangi w obrazie fotograficznym.
I jak precyzyjnie był to obmyślony scenariusz. Spójrzmy na elementy uzupełniające obraz – są dobrane bardzo starannie tak, aby podkreślić charakter i indywidualizm banalnego przecież ogrodzenia. Są tu wspaniale pasujące odmiany kwiatów i elementy zabudowań.
Takie rozwiązania kompozycyjne budzą należne zainteresowanie i świadczą o spostrzegawczości i kunszcie twórcy.
Leszek Jastrzębiowski
O moich płotach
Część fotografii stanowiących tą prezentacje, nie powstała z myślą o niej. Kiedyś – przeglądając moje fotografie zauważyłem że na wielu z nich płot odgrywa znaczną rolę, że to właśnie przy nim i za nim się dzieje i nie musi on być tylko sztafażem, ale istotą zdjęcia. Lubię fotografować rytm i perspektywę a płot pod tym względem staje się znakomitym modelem. Od tego czasu zwracałem większą uwagę na płoty i ich otoczenie.
Tak powstał mój większy zbiór tematyczny p.t. „Płoty i …”
Wydaje mi się że „moje” płoty nie dzielą, nie zastawiają, jedynie wyznaczają jakąś umowną granicę. Niekiedy strudzone długą służbą tkwią dziarsko spełniając swą powinność, otoczone kwiatami, chwastem lub dzikim zielskiem. Bywają wiatrochronami i filtrami przed unoszonymi wiatrem odpadkami. Zdarza się, że zupełnie jeszcze sprawne z woli gospodarza zostały zamienione na inny lepszy model. Jak wszystko podlegają przemijaniu – starzejąc się. Stają się przez swą niepełność bezradnymi. Niekiedy zapomniane.
Tak mi pozowały do swych portretów, które w subiektywny sposób wykonałem i przedstawiłem.
Henryk B. Chojnacki
Fotografie prezentowane na wystawie:
[nggallery id=62]
